Wczoraj – 17 czerwca Parlament Europejski przyjął rozporządzenie o odbudowie zasobów przyrodniczych. Obliguje ono państwa UE do wprowadzenia skutecznych działań odbudowy zasobów przyrody, które do 2030 r. obejmą łącznie co najmniej 20 % obszarów morskich i lądowych Unii, a do 2050 r. – wszystkie ekosystemy wymagające na dzień dzisiejszy odbudowy. Zakresem wprowadzonego rozporządzenia objęte zostaną lasy, obszary trawiaste i tereny podmokłe, a także rzeki, jeziora.
Jednymi z ważniejszych są obszary podmokłe, gdyż to one zniszczone zostały najbardziej a są naturalnymi rezerwuarami wody chroniącymi przed powodziami i suszami oraz hot-spotami z rzadkimi gatunkami roślin i zwierząt. Państwa członkowskie powinny do 2030 roku odtworzyć co najmniej 30 proc. torfowisk, przy czym przynajmniej jedną czwartą będą musiały ponownie nawodnić (w przypadku gruntów prywatnych będzie to dobrowolne działanie dla rolników i prywatnych właścicieli). Państwa członkowskie powinny też przekształcić (renaturyzować) co najmniej 25 tysięcy kilometrów rzek z powrotem w rzeki o swobodnym przepływie.
Zapisy rozporządzenia zakładają nie tylko poprawę jakości ekosystemów, ale też poprawę jakości obszarów rolniczych – mowa tu o jakości gleb, retencji wody czy ilości zapylaczy, która maleje.
Prace przy rozporządzeniu zapewnią zapewne długotrwałe miejsca pracy dla osób z wykształceniem przyrodniczym oraz firm zajmujących się szeroko pojętą przyrodą i rolnictwem. Ponadto dla Polski, która na tle zachodniej Europy ma dobrze zachowaną przyrodę i sporą część ruchu turystycznego opiera właśnie na przyrodzie wprowadzone rozporządzenie jest podwójnie pożyteczne.
Kamil Szczepka Okiem Przyrodnika 